BAWEŁNIANY UPCYKLING
Czyli jak rozebrać się z korzyścią
cz. 2
Hola Dziubaski :)
Dzisiaj będziemy wykorzystywać pozostałości z naszej koszulki.
Potrzebne nam będą:
- Resztki koszulki
- Kawałek bawełnianej włóczki w innym kolorze
- Kilka koralików
- Nitka i igła
- Nożyczki
Z koszulki wycinam paseczki szerokości ok 1-2 cm.
Ja mam około 20 sztuk.
Jeden pasek wycinam grubszy. Mój ma około 7 cm.
Paseczki rozciągam, żeby się zrolowały. Na kilka z nich nawlekam koraliki. Ja użyłam drewnianych gdyż są lekkie i nie obciążają wisiorka.
Po nawleczeniu koralików związałam paski z obu stron małą gumeczką.
Brzegi pasków owijam najgrubszym paskiem i zszywam razem aby stworzyć całość.
Miejsca łączenia owijam kolorową włóczką.
Naszyjnik jest gotowy. :)
Teraz czas na bransoletkę.
Wycinam paseczki tak samo jak w przypadku bransoletki z poprzedniego kompletu.
Kilka paseczków odcinam.
Na odcięte paseczki nawlekam koraliki.
Całość zszywam ze sobą i owijam kolorową włóczką.
Tak wygląda cały zestaw. :)
W ten sposób zużyłam prawie każdy kawałek starej, zbędnej koszulki.
Troszkę pracy i mam dwa nowe komplety biżuterii na sobotni babski wypad. (chociaż czuję, że zielony zestaw podprowadzi mi Ama) :)
Jeśli Wam się podobało spróbujcie w domu zrobić to samo.
Nie bójcie się próbować. Nawet jeśli coś nie wyjdzie idealnie równo to przecież nie o to chodzi.
Ważna jest satysfakcja z nowej ozdoby, która z pewnością będzie inna niż wszystkie. A przecież każda z nas chce być wyjątkowa. :)
Wszystkie komentarze mile widziane :)
Ciao kochani :)
Pomysł rewelacyjny :) Miałam wyrzucić koszulki teraz wiem co z nich zrobię :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńbardzo fajne rozwiązanie i świetna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńDziekujemy ;)
Usuń