CHRUPIĄCE CIASTECZKA
Czyli jak zostałam surrealistką.
Hejka ;)
Od rana wiedziałam, że korci mnie by coś schrupać.
Tym razem to nie chipsy ani orzeszki.
To ochota na coś słodkiego.
Oczywiście ma być na szybko i łatwo.
Ewa jeszcze śpi, a ja zaczynam buszowanie w kuchni.
Produkty, które potrzebujemy :
- 250g mąki
- 100g cukru pudru
- 100g oleju kokosowego
- 1 Jajko
- Zapach wanilinowy
- Łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie jest bardzo proste.
Wszystkie składniki wrzucamy do miski.
Zagniatamy na gładkie ciasto.
Rozwałkowujemy je na mniej niż centymetr grubości.
I wycinamy szklanką (bądź foremkami) wzory ciastek.
Układamy nasze ciastka na papierze do pieczenia i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180st na 8 minut. Nie na dłużej, ponieważ osoby z problemami z uzębieniem, będą zmuszone przed konsumpcją, zamoczyć ciastka w kawie. ;D
Jak widzicie jestem Surrealistką.
Niczym Salvador Dali.
Moje ciastka po bokach są jak zegary z obrazu tego to artysty.
Sami oceńcie.
“Trwałość pamięci” (hiszp. “La persistencia de la memoria”). Najsłynniejszy obraz hiszpańskiego surrealisty - Salvadora Dalego.
Ewa się obudziła i pomogła mi w ozdobieniu ciastek. Polałyśmy je roztopiona czekoladą i lukrem ;)
Sentencja EMOTICON.
Ciastka są pyszne i chrupiące.
Czekam na komentarze i do następnego! ;)
fajny przepis do szybkiego "co nie co " a kształt no cóż ... artystyczny dlatego uważam ,ze przed konsumpcją należy położyć serwetkę na kolanach :)
OdpowiedzUsuń;) dziekuje
Usuńsmaczne:) wiem ,bo wypróbowałam :) a dzięki temu ,że kształt nie jest idealny wiadomo,że domowe :D
OdpowiedzUsuń;) dziekuje
Usuń