środa, 21 września 2016

CHRUPIĄCE CIASTECZKA
Czyli jak zostałam surrealistką.


Hejka ;)

Od rana wiedziałam, że korci mnie by coś schrupać.
Tym razem to nie chipsy ani orzeszki.
To ochota na coś słodkiego.
Oczywiście ma być na szybko i łatwo.
Ewa jeszcze śpi, a ja zaczynam buszowanie w kuchni.


Produkty, które potrzebujemy :
  • 250g mąki
  • 100g cukru pudru
  • 100g oleju kokosowego
  • 1 Jajko
  • Zapach wanilinowy
  • Łyżeczka proszku do pieczenia



Przygotowanie jest bardzo proste.
Wszystkie składniki wrzucamy do miski.


Zagniatamy na gładkie ciasto.


Rozwałkowujemy je na mniej niż centymetr grubości.
I wycinamy szklanką (bądź foremkami) wzory ciastek.


Układamy nasze ciastka na papierze do pieczenia i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180st na 8 minut. Nie na dłużej, ponieważ osoby z problemami z uzębieniem, będą zmuszone przed konsumpcją, zamoczyć ciastka w kawie. ;D




Jak widzicie jestem Surrealistką.
Niczym Salvador Dali.
Moje ciastka po bokach są jak zegary z obrazu tego to artysty.
Sami oceńcie.





“Trwałość pamięci” (hiszp. “La persistencia de la memoria”). Najsłynniejszy obraz hiszpańskiego surrealisty - Salvadora Dalego.


Ewa się obudziła i pomogła mi w ozdobieniu ciastek. Polałyśmy je roztopiona czekoladą i lukrem ;)

Sentencja EMOTICON.




Ciastka są pyszne i chrupiące.

Czekam na komentarze i do następnego! ;)

4 komentarze:

  1. fajny przepis do szybkiego "co nie co " a kształt no cóż ... artystyczny dlatego uważam ,ze przed konsumpcją należy położyć serwetkę na kolanach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. smaczne:) wiem ,bo wypróbowałam :) a dzięki temu ,że kształt nie jest idealny wiadomo,że domowe :D

    OdpowiedzUsuń