poniedziałek, 19 września 2016

PODKŁADECZKI Z PŁYTECZKI
Czyli podkładkowego szaleństwa ciąg dalszy.

Hola Dziubaski :)

Mój Luby zarzucił mi bałagan w garażu. Stwierdził, że trzymam tam masę niepotrzebnych gratów. Poszedł foch więc musiałam trochę rzeczy posegregować. W ten sposób przypomniałam sobie o starych płytach CD. Jak zwykle żarówka dała o sobie znać. Jest pomysł.
Podkładki pod kubki ze starych płyt.
Nieważne, że dopiero zrobiłam tęczowe podkładki. Takich rzeczy nigdy nie za wiele bo nienawidzę śladów po kubkach na moim ukochanym drewnianym stole. Na innych meblach z resztą też. ;p

Zaczynajmy :)

Potrzebne będą:
  • stare płyty CD lub DVD
  • farbki odporne na ścieranie i wilgoć
  • gąbeczka
  • magiczny patyczek do robienia kropeczek lub po prostu wykałaczka
  • ew. filc do podklejenia od spodu



Malujemy nasze płyty farbami. Dobrze jest je wcześniej zmatowić papierem ściernym.
Ja do malowania używam gąbeczki, gdyż nie zostawia podłożnych śladów jak pędzel. Wzór po gąbeczce jest a la marmurkowy. :)


Tak wygląda pomalowana płyta.


Jeśli pierwsza warstwa za słabo pokryła płytę warto pomalować jeszcze raz.
Szara i żółta nie wymagają poprawy jednak dwie pozostałe pomaluję jeszcze raz.



Na wyschniętych podkładkach maluję kropeczki. Ja ubzdurałam sobie wzory ale i tak wyszły jakieś bohomazy. :)
Trudno. Ważne, że wyszło kolorowo i wesoło. :)
Moje podkładki mają dodatkową funkcję.
Jak zrobimy spotkanie towarzyskie podkładki mogą służyć również jako znaczniki do szklanek.
Przydatne są też do podtrzymywania słomki oraz ochrony przed wpadaniem insektów.


Zapraszam do komentowania.:)
Buziaki :*

4 komentarze:

  1. Super rozwiązanie a szczególnie spodobał mi się pomysł z tym przykryciem szklanki.Dla mnie bomba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wreszcie nic mi nie pływa w piciu :D dziękuję za podsunięcie pomysłu :)

    OdpowiedzUsuń